Ostatnie odliczanie - BTC zbliża się do rekordowego poziomu wszech czasów
Rynek kryptowalut jest w stanie oczekiwania. Bitcoin, pozostając największą i najpotężniejszą kryptowalutą na świecie, powrócił w zasięg swojego historycznego maksimum cenowego wynoszącego około 120 150 USD. Tuż przed nami znajduje się kolejny psychologiczny punkt oporu na poziomie 123 700 USD, który ostatnio obserwowaliśmy w euforii poprzedniego cyklu hossy. Każde tyknięcie świecy na wykresie to kolejny uderzenie bębna w ostatnich sekundach odliczania do historii.
To coś więcej niż dyskusja o poziomach cenowych. To jest opowieść. Pytanie, które nurtuje wszystkich w świecie krypto, jest proste, a zarazem głębokie. Czy Bitcoin przełamie tę barierę i wkroczy w swoje kolejne odkrywanie ceny, czy też odczuje ciężar tego oporu i zafunduje nam kolejną rundę bolesnych wyprzedaży? Aby móc odpowiedzieć na to pytanie, musimy przyjrzeć się temu, co doprowadziło BTC do tych poziomów i co czeka nas, gdy będzie testował swoje maksimum.
Droga do 120 000 USD: Analiza ostatniego wzrostu
Droga do 120 000 USD była dramatyczna. W ciągu ostatniego miesiąca Bitcoin zanotował rajd, który wzbudził ponowne zainteresowanie ze wszystkich zakątków głównego nurtu i przyciągnął kapitał Bitcoina z każdego zakątka spektrum finansowego. Ten rajd zbiega się z tzw. zjawiskiem sezonowym „Uptober”, do którego nawiązują traderzy, gdy Bitcoin historycznie dobrze radzi sobie w październiku i często zapoczątkowuje rajdy w czwartym kwartale. Jak można było się spodziewać, w październiku BTC zyskał na wartości i wybił się ze wąskiej konsolidacji. BTC rósł z tygodnia na tydzień, osiągając czterocyfrową cenę w USD, a nawet zaczął utrzymywać dobry impet.
Interesująca w cenie 120 000 USD jest nie tylko liczba, ale także psychologiczna waga, jaką ona niesie. Dowolna liczba. Ogólnie rzecz biorąc, traderzy i inwestorzy będą różnie reagować na okrągłe poziomy cenowe; dają one bykom pewność siebie i zachęcają niedźwiedzie do ponownego wejścia na rynek. A 120 000 USD staje się poligonem doświadczalnym, na którym może zderzyć się sentyment, strategia i spekulacja.
Płynność również była znaczącym czynnikiem. W ostatnich tygodniach wolumeny handlu gwałtownie wzrosły na scentralizowanych giełdach i platformach instytucjonalnych. Przy większej płynności Bitcoin wykazywał bardziej zmienną akcję cenową. Obecnie powszechne jest, że Bitcoin wykonuje nagły ruch o 2000 USD w dowolnym kierunku, co utrzymuje traderów przyklejonych do ekranów. Chociaż ta zmienność cen jest niepokojąca dla zwykłych obserwatorów, dla doświadczonych uczestników i traderów oznacza ona zarówno siłę, jak i zaangażowanie w próbę przyszłego zatwierdzenia.
Impulsy makro i instytucjonalne: Czynniki napędzające
Każda dyskusja na temat ostatniego postępu Bitcoina byłaby niekompletna bez uwzględnienia ogromnego wpływu adopcji instytucjonalnej. Uruchomienie i sukces funduszy ETF na Bitcoiny typu Spot stworzyły nowy paradygmat. Rozwój tych produktów wyeliminował bariery dla funduszy emerytalnych, menedżerów majątkowych i klientów detalicznych, umożliwiając im uzyskanie ekspozycji na BTC bez kłopotów związanych z zarządzaniem portfelami i kluczami prywatnymi. Kolejne napływy miliardów dolarów stworzyły stabilne i niezawodne wsparcie na rynku, które działa jak bariera ochronna podczas spadków i jak wiatr w żagle podczas wzrostów po tych spadkach.
Oprócz ETF-ów, duże korporacje znów znajdują się w centrum uwagi. Firmy technologiczne i spółki giełdowe ponownie włączają Bitcoina do swojej strategii dywersyfikacji rezerw (jak MicroStrategy). Najciekawsza jest narracja o akumulacji na poziomie suwerennym, gdzie mniejsze narody testują swoją rentowność jako aktywa rezerwowego. To nie tylko dodaje legitymacji Bitcoinowi, ale także przekształca jego narrację z narzędzia spekulacyjnego w legalny, strategiczny i długoterminowy magazyn wartości. Sytuacja makroekonomiczna dostarczyła dodatkowego paliwa. Banki centralne (zwłaszcza Rezerwa Federalna USA) zasygnalizowały zwrot w kierunku obniżek stóp procentowych, w obliczu spowolnienia globalnego wzrostu. Na tradycyjnych rynkach finansowych łagodniejsza polityka monetarna jest zazwyczaj interpretowana jako popyt na aktywa ryzykowne. Dla Bitcoina wzmacnia to narrację, że waluty fiducjarne są z natury inflacyjne i niewiarygodne w dłuższej perspektywie. Osłabiający się dolar stanowi dodatkową zachętę dla BTC, zarówno jako zabezpieczenie przed inflacją, jak i aktywo, które działa dobrze, gdy płynność wraca na rynek.
Geopolityka stworzyła inną narrację. Wraz ze wzrostem napięć w wielu regionach i utrzymującą się przez pewien czas niepewnością lub zmiennością na tradycyjnych rynkach, rola BTC jako „cyfrowego złota” znów wchodzi w grę. Inwestorzy kupują nie tylko dla wzrostu, ale także dla bezpieczeństwa, dywersyfikacji od polityki monetarnej fiducjarnej i zachowania swojej suwerenności monetarnej.
Na koniec, dynamika podaży pozostaje napięta. Po ostatnim halvingu liczba nowych monet wprowadzanych do obiegu dziennie spadła o połowę. Jednocześnie dane on-chain sugerują, że posiadacze długoterminowi, czyli „Hodlerzy”, po prostu nie pozbywają się swoich BTC. Ta chęć posiadania większej liczby monet oznacza krótszą płynną podaż BTC. Rozbieżność między rosnącym popytem a ograniczoną podażą tworzy idealną burzę, która napędza dalszy wzrost z ostatnich maksimów.
Analiza techniczna
Obserwatorzy wykresów skupiają się na jednej liczbie: 123 700 USD. To poprzednie historyczne maksimum stanowi ostatnią, nieprzerwaną linię oporu, zanim Bitcoin wkroczy na zupełnie nowy teren cenowy. W terminologii technicznej przebicie tego poziomu potwierdziłoby wznowienie szerszego cyklu hossy i zapoczątkowałoby to, co traderzy nazywają „odkrywaniem ceny”. Fazę, w której akcja cenowa jest dyktowana bardziej przez sentyment i momentum niż przez historyczne precedensy.
Analiza sugeruje, że jeśli Bitcoin zanotuje niezaprzeczalne dzienne lub tygodniowe zamknięcie powyżej 123 700 USD, kolejnym celem dla traderów będzie 130 000 USD. Powód jest prosty: gdy rynek pokona poziom oporu, traderzy zaczną masowo wchodzić, media zwiększą pokrycie, a kapitał pozostający na uboczu zacznie gonić za przebiciem. Ten zwrotny mechanizm może prowadzić do szybkich i przesadzonych ruchów, prawie w całości samodzielnie. Jeśli Bitcoinowi nie uda się przebić, z pewnością nastąpi korekta. Zakres 118 000 - 120 000 USD będzie wówczas ważny. Jeśli nastąpi re-test i obszar ten utrzyma się jako wsparcie, nadal będziemy optymistyczni, a struktura techniczna będzie sygnalizować fazę konsolidacji przed dalszym ruchem naprzód. Utrata tej strefy oznaczałaby głębsze retracementy i ponownie postawiłaby krótkoterminową pewność na chwiejnym gruncie.
Wskaźniki techniczne wskazują na pozytywne reakcje dla byków. Wskaźnik siły względnej (RSI) wykazuje poprawę, ale nadal jest miejsce na wzrost, ponieważ nie znajduje się on całkowicie w ekstremalnie wykupionym terytorium. Średnie kroczące (zwłaszcza 50-dniowa i 200-dniowa) wydają się pozytywnie zbieżne z trendem wzrostowym. Dane on-chain, takie jak rosnąca liczba aktywnych adresów, unikalnych aktywnych portfeli i aktywności sieciowej, wszystkie wspierają ideę, że momentum nie zostało jeszcze wyczerpane.
Poza ATH: Co dalej?
Po przekroczeniu przez Bitcoin poziomu 123 700 USD, percepcja rynku zmieni się w mgnieniu oka. Powyżej tego poziomu nie ma historycznego oporu, więc cena może szybko rosnąć, a kolejne prawdopodobne cele to 130 000 - 135 000 USD. Wielu uczestników rynku przypomina traderom, że te potencjalne ruchy mogą nastąpić szybciej, niż wielu przypuszcza, ponieważ płynność i momentum mogą wzajemnie się napędzać.
Niemniej jednak, ryzyka związanego z falami zwrotnymi nie można lekceważyć. Każde nowe historyczne maksimum wiąże się z realizacją zysków, lewarowane pozycje są narażone na kaskadowe likwidacje podczas szybkich korekt, i tak, to jest miecz obosieczny kryptowalut, gdzie euforia i ból mogą wejść na rynek jednocześnie.
W dalszej perspektywie długoterminowy obraz pozostaje atrakcyjny. Analitycy z instytucji z Wall Street i firm nastawionych na kryptowaluty prognozują docelowe wartości na koniec roku w okolicach 150 000 USD, napędzane przez skrzyżowanie popytu z ETF-ów, wsparcia makroekonomicznego i dynamiki podażowej. Chociaż oczekiwanie 150 000 USD za Bitcoin może wydawać się ekstremalne, rośnie zgoda co do tego, że nie jest to już eksperyment, ale dojrzewająca globalna klasa aktywów. Bitcoin może nie osiągnąć 150 000 USD w 2023 roku, ale kierunek wydaje się jasny.
Jak to wpłynie na przyszłość?
Podsumowując, ruch Bitcoina w kierunku jego historycznego maksimum jest czymś więcej niż kamieniem milowym na rynku. Będzie to znaczący test przekonania, adopcji i narracji otaczającej to aktywo. Od napływów instytucjonalnych i sprzyjających warunków makroekonomicznych nadszedł idealny moment do wywołania przełomu. Jednak rynek wciąż jest dziwniejszy, niż się wydaje, ponieważ trend wzrostowy codziennie spotyka się z zmiennością. Gdy Bitcoin nadal zbliża się do poziomu 123 700 USD, jedno jest pewne: świat patrzy. Zegar zaczął tykać, a to, co wydarzy się w ciągu najbliższych kilku dni, może być początkiem kolejnego rozdziału dla Bitcoina.









